Szminka do ust #LIPSTORIES



Posty o szminkowych nowościach to nasza specjalność. W styczniu  pojawiły się gorące nowości od SEPHORA COLECTIONS a dokładniej - #lipstories – każdy kolor ma swoją historię.👄👄👄

W puli szminkowych historii pojawiło się aż! 30 zniewalających odcieni dostępnych w 3 wykończeniach: metalicznym, satynowym oraz matowym. Dodatkowo, każde opakowanie jest ozdobione unikatowym obrazkiem inspirowanym historiami instagramowymi #stories.
Wybrałyśmy dwie szminki: 19 - Street Style - krem 4 g oraz 3 - Oui ! - krem 4 g 👩😍





Parę słów o szminkach od producenta:
„Masz ochotę na swoją własną #story każdego dnia?
Podkreśl każdą chwilę swojego życia kolekcją szminek do ust #LIPSTORIES od Sephora Collection w pulsujących kolorach i w oryginalnym opakowaniu zainspirowanym #stories  z portali społecznościowych.

Do jakiego rodzaju makijażu?
Szminka o intensywnym kolorze i ultra aksamitnej formule dla uwodzicielskich ust.
#LIPSTORIES, dla każdego koloru jego własna historia!

Plusy:
- Gama kuszących kolorów oferujących 3 rodzaje wykończenia: satynowe, matowe i metaliczne.
- Kolor nasycony pigmentami i kryjący już od pierwszego pociągnięcia dla wysublimowanych ust. Ultra lekka formuła nie wysusza ust i gwarantuje wyjątkowy komfort.
- Unikalne opakowanie każdego koloru.

Jak używać?
Aplikować bezpośrednio na usta, od środka ku kącikom.

Dlaczego to kochamy?
Za nową generację modnych kolorów, aksamitną i komfortową formułę, unikalne opakowanie!”
 
Z racji warunków pogodowych panujących  za oknem –mróz oraz wiatr zdecydowałyśmy się na wykończenie kremowe szminek, pomimo iż producent zapewnia superlekką formułę matowej pomadki w której w składzie użyty jest  orgasol. Składnik odpowiedzialny za miękkość ust  nie powodując wysuszenia. 

Opakowania pomadek są tekturowo – plastikowe. Krótko mówiąc dość mało trwałe🙈. Bardzo podatne na zgniecenia, deformację oraz odpadanie wieczek😄😂. Jednakże świadomie zakupiłyśmy widząc jak wyglądają testery po kilku razach otwierania i zamykania. Nowe szminki dodatkowo zabezpieczone są folią – kupując mamy pewność, że nikt przed nami jej nie otwierał👆😌.

Zapach pomadek jest lekki kremowy prawie nie wyczuwalny. Ale nie jest to przecież najważniejsze. Przejdźmy do kolorystyki . Postawiłyśmy na numer  3 oraz 19.
3 – dla nas to brudny pudrowy róż, który po zaaplikowaniu na ustach bardzo dobrze łączy się z czerwienią wargową. Konsystencja kremowo satynowa, nie wysuszająca ust.  Na opakowaniu widnieje przeglądarka z lekkimi i zwiewnymi sukienkami w pastelowych odcieniach.



19 – typowa fuksja! Konsystencja taka sama jak w przypadku kol. 3. Opakowanie przedstawia niebieski  miejski rower oparty o różową ścianę oraz metalowe zielone skrzynki.



Intensywność krycia oceniamy na 5! Jednakże z trwałością jest już trochę gorzej… Po zaaplikowaniu utrzymuje się mniej więcej ok. godzinę – oczywiście w tym czasie nie spożywałyśmy posiłków. W momencie jedzenia zjadamy całkowicie pomadkę a picia odbijamy ją na filiżance.🙊💁
Koszt jednej sztuki to 29 zł. 



 Po mimo drobnych minusów odnośnie trwałości, z pewnością jeszcze zakupimy szminkową historię. A Wy testowałyście #lipstories od sephora colections??😍 


Komentarze

  1. Jeszcze ich nie miałam, ale muszę przyznać, że bardzo kuszą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj TAK! Gama kolorystyczna jest przepiękna :) a do tego urocze opakowania! Polecamy :)

      Usuń

Prześlij komentarz